Bielsko – Biała, 12.01.2011 r.
Nie należy zaniedbywać nauki o pięknie.
Zbigniew Herbert
Kiedy myślę Florencja, (trzy miesiące po powrocie z kursu programu Comenius „Renaissance art in Florence”), widzę żółto – pomarańczowe dachy budynków, płaskorzeźby na murach kamienic, freski Giotta i Masaccia, kaplicę, przed którą Dante poznał swoją Beatrycze, „Dawida” Michała Anioła, górującego nad miastem i wioślarzy na rzece Arno. Przede wszystkim wracam jednak do marmurowej fasady bazyliki Dumo i jej monumentalnej kopuły, która była dla mnie punktem orientacyjnym w spacerach po mieście Petrarki, Boccaccia, Brunelleschiego, Leonarda da Vinci, Botticellego, Donatella, Galileusza i Medyceuszy.
Myślę o gwarnych ulicach miasta i kościołach, gdzie czas się zatrzymał… Kurs „Odkrywanie sztuki renesansowej we Florencji” odbywał się w dniach od 11. do 16. października 2010 roku. Wraz z nauczycielami i artystami z Węgier i Rumunii pod opieką historyka sztuki i przewodnika uzupełniałam wiedzę z dziejów sztuki renesansowej na wykładach i zajęciach w galeriach oraz kościołach.
Wyjechałam przekonana, że ideały i piękno renesansu trwają ciągle we Florencji w dziełach mistrzów…
